Matka Boża apeluje o pokój na świecie

Medziugorje

Marie Czernin

MATKA BOŻA APELUJE O POKÓJ NA ŚWIECIE

Już po raz czwarty odbyła się w Wiedniu, w katedrze św. Stefana, wielka modlitwa o pokój, tym razem pod hasłem: „Przesłanie dla ciebie”. Modlitewne spotkanie stało się już tradycją. W tym roku wzięło w nim udział ponad 5 tysięcy uczestników, wiernych z całego kraju, a tym samym zaliczone zostało do naj­liczniej odwiedzanych religijnych przedsięwzięć w Austrii.
Także tym razem modlitwa przebiegała pod znakiem Matki Bożej, Królowej Pokoju. Tym tytułem przestawiła się Matka Jezusa po raz pierwszy przed trzydziestoma laty w hercegowińskiej wiosce, Medziugorje, objawiając się sześciorgu dzieci.
Osoby widzące poświadczały wówczas, że Matka Boża chce im pokazać drogę pokoju, a poprzez nich całemu światu. Dla niektórych z nich objawienia zakończyły się po określonym czasie. Matka Boża przyrzekła im jednak, że nie zostawi ich, lecz będzie się im objawiać np. w dniu urodzin.
Ivan Dragicević należy do tych, którym Matka Boża nadal się objawia, niezależnie od tego, w jakim miejscu na ziemi znajduje się podczas objawienia. Także w tym roku przyjechał do Wiednia jako gość honorowy (na zaproszenie Akcji Modlitewnej Medziugorje, Oazy Pokoju oraz Wspólnoty św. Jana Suwerennego Zakonu Rycerzy Maltańskich), aby poprowadzić modlitwę różańcową oraz wziąć udział we mszy świętej w katedrze św. Stefana.
Obecnością zaszczycił przybyłych Jego Eminencja, arcybiskup Wiednia, Christoph Schönborn, celebrując w tym roku osobiście mszę świętą. Po zakończeniu sprawowania Eucharystii nastąpiła adoracja, po której arcybiskup udzielił wiernym bło­gosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Przed mszą Ivan dał świadectwo o łaskach, jakich doświadczył on i inne osoby widzące oraz jak bardzo działanie Matki Bożej przez minione 30 lat zmieniło ich życie. Matka Boża zaprowadziła ich do „szkoły modlitwy”. Każdego dnia mieli na nowo podejmować decyzję o wyborze Boga.
Maryja od początku objawień przedstawiała się jako Królowa Pokoju i powtarzała konieczność nawrócenia i modlitwy, aby świat powrócił na drogę pokoju. „Oddaliliśmy się od Boga i chcielibyśmy sami iść w przyszłość”, z żalem mówił Ivan, wskazując na fakt, że nikt w tym świecie nie może nam podarować pokoju. Dusze ludzkie w świecie karłowacieją, a świat niszczeje – tak będzie, dopóki nie opowiemy się za życiem z Bogiem. „Matka Boża chce nam pokazać drogę wyjścia z recesji. Chciałaby podnieść ludzkość z kryzysu.”
Po odmówieniu różańca przed ołtarzem Ivan otrzymał objawienie. Głęboki, kojący pokój zalał całą katedrę.
Podczas mszy świętej kardynał Schönborn, gospodarz święta pokoju, zachęcał do zapoznania się z biografiami świadków wiary z początków chrześcijaństwa, z okresu nazizmu oraz komunizmu. „Oni całym życiem świadczyli o Prawdzie”. Także dzisiaj potrzebujemy odwagi, aby żyć wiarą wśród naszych bliskich i sąsiadów. „Matka Boża chce nas umocnić, byśmy umieli stawać w obronie prawdy i wiary”, wyjaśniał kardynał i ostrzegał przed płytkim i konformistycznym stylem życia. „Chrześcijanie, którzy są ‘niedopasowani’ i ‘niedopasowujący się’, stają się świadkami nadziei, także wówczas, gdy jest to związane z dużym cierpieniem.”
Po mszy świętej Ivan ponownie wyszedł przed zgromadzoną wspólnotę wiernych, zaznaczając, jak trudno jest w słowach przekazać doświadczenie spotkania z Maryją: „Już 30 lat szukam odpowiednich słów, aby opisać objawienie Matki Bożej, ale do tej pory ich nie znalazłem. Podczas gdy Ona mówi do mnie, trwam przed Nią i w modlitewnym zjednoczeniu z Nią.”
Ivan wskazywał na to, że po objawieniu potrzebuje zazwyczaj kilku godzin, aby „wrócić na ziemię”. „Ponieważ za każdym razem, gdy zjawia się Matka Boża, przynosi ze sobą doświadczenie Nieba.”
Matka Boża była bardzo radosna każdego wieczoru, podczas dni modlitw o pokój, które odbywały się w wiedeńskiej katedrze. „Rozciągała swoje dłonie na każdego kapłana, każdego z osobna błogosławiła, także chorych, wszystkich wiernych oraz przyniesione dewocjonalia.”
Ivan szczególnie powierzał Matce Bożej kardynała oraz wiernych całej diecezji. Matka Boża szczególnie zawierzała Bogu sprawy i potrzeby tej diecezji, dodał później Ivan. Przekazał on także przesłanie skierowane przez Maryję do wszystkich przybyłych:
„Kochane dzieci, także dziś wzywam was szczególnie do modlitwy. Gdy szatan wznieca wciąż wojny i podsyca nie­nawiść, wy, moje drogie dzieci, bądźcie świadkami pokoju. Nie bójcie się, bo kto się modli, nie musi bać się złego…”
W przepełnionej katedrze można było odczuć ten powiew Nieba oraz wewnętrzny pokój, którego tak brakuje w świecie. Natomiast tym, którzy wielokrotnie odwiedzali Medziugorju, atmosfera w katedrze przypomniała o dobrym Duchu, który od 30 lat wieje w tym hercegowińskim pielgrzymkowym miejscu.
Zarejestrowano wejścia z około 100 krajów na stronę internetową http://www.marytv.tv, pokazującą na żywo wydarzenia w katedrze. Ćwierć miliona widzów oglądało transmisję.
*
Ivan ujrzał Matkę Bożą o godzinie 18.40. Po objawieniu następującymi słowami opisał to spotkanie z Matką Bożą:
Chciałbym w tym momencie krótko opisać wam wieczorne spotkanie z Matką Bożą, chociaż jest to niełatwe zadanie. Przede wszystkim trudno znaleźć odpowiednie słowa. Wierzcie mi, 30 lat szukam i jeszcze właściwych nie znalazłem. A więc stoję tu teraz przed wami, ale jednocześnie jeszcze trochę jestem w Niebie razem z Matką Bożą. Po każdym spotkaniu z Nią potrzebuję kilku godzin, aby dojść do siebie i wrócić do ziemskiej rzeczywistości. Gdy zjawia się Matka Boża, doświadczamy szczęścia przebywania w Niebie. Dlatego chciałbym choć trochę, na tyle, na ile umiem, przybliżyć wam to wyjątkowe spotkanie.
Na każde spotkanie z Maryją przygotowujemy się poprzez modlitwę różańcową. Gdy modliłem się z wami różańcem i zbliżała się godzina 18.40, czułem coraz silniej obecność Maryi. Chwila, gdy ukląkłem i zacząłem się modlić, ale już nie słyszeliście mojego głosu, była momentem objawienia się Maryi. Pierwszym znakiem Jej nadejścia jest światło, ale nie można go porównywać z tym światłem, jakie znamy tutaj na ziemi. Jest to światło raju. Gdy przychodzi Maryja, nie widzę nic wokoło, ani przed sobą. Nie czuję ani czasu ani przestrzeni.
Dziś wieczorem Matka Boża przyszła do nas bardzo radosna. Pozdrowiła nas wszystkich swoimi matczynymi słowami: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, moje kochane dzieci. Następnie w szczególny sposób modliła się z wyciągniętymi rękami nad obecnymi tutaj kapłanami. Później zawierzałem Jej w gorącej modlitwie księży. Matka Boża modliła się nad nami wszystkimi, rozciągając ręce w geście błogosławieństwa. Błogosławiła również wszystkie przyniesione do pobłogosławienia dewocjonalia. Dziś szczególnie polecałem Jej tę diecezję oraz naszego kardynała, ponieważ Matka Boża w tej intencji bardzo się modliła. Później zawierzałem Jej każdego z was tu zgromadzonych: wasze pragnienia, rodziny i wszystkie sprawy, z którymi tu przyszliście. Matka Boża modliła się za wszystkich obecnych tu chorych. A następnie zwróciła się do nas wszystkich ze Swoim przesłaniem.
W końcu modliłem się razem z Matką Bożą modlitwą „Ojcze nas” i „Chwała Ojcu”. Następnie Maryja modliła się jeszcze nad nami wszystkimi i odchodziła w znaku światła, czyniąc nad nami znak krzyża, ze słowami: „Zostańcie w pokoju Chrystusa, moje drogie dzieci.”
Powiedziałem to, co jest najważniejsze z dzisiejszego spotkania z Matką Bożą.
Naprawdę ten wieczór, który spędziliśmy razem na modlitwie, wypełniony jest obecnością i działaniem Ducha Świętego. Mam nadzieję, że po powrocie do naszych domów, będziemy żyć w naszych rodzinach odnowieni na duchu. Matka Boża wzywa nas, abyśmy stali się jak siewcy. A więc mam nadzieję, że wszyscy otrzymaliśmy na tym spotkaniu dobre ziarno, które padnie na dobrą glebę i przyniesie plon obfity. Niech tak się stanie.

Przekład z niem.: Alicja B.

Tekst pochodzi z austriackiego kwartalnika Medjugorje. Gebetsaktion. Maria-Koenigin des Friedens nr 1/2012 (Vox Domini 2/2012)