WIZYTA BISKUPA Z WYSP KARAIBSKICH
W lutym z prywatną wizytą w Medziugorju przebywał J. E. Abp Robert Rivas, biskup St. Vinces i Grenadines z Wysp Karaibskich. Do Medziugorja przyjeżdża wielu pielgrzymów, a wśród nich coraz więcej księży, zakonników i zakonnic. Jest to naturalne, że przyjeżdża też coraz więcej biskupów. Zgodnie z komunikatem wydanym w Zadarze w 1991 r. biskupi powinni śledzić wydarzenia w Medziugorju, by wiedzieć, dokąd zmierzają ich wierni. Skorzystałem z okazji i rozmawiałem z J. E. Robertem Rivasem, przebywającym przez 10 dni w Medziugorju. Dziękujemy mu za gotowość podzielenia się swoim świadectwem.
Oto wybrane fragmenty rozmowy o. Slavko Barbaricia:
SB: Proszę się przedstawić naszym czytelnikom.
RR: Nazywam się Robert Rivas. Urodziłem się w czerwcu 1946 r. w Trynidad-Tobag. W 18 roku życia wstąpiłem do zakonu dominikanów. Nowicjat i studia teologiczne ukończyłem w Irlandii. Święcenia kapłańskie otrzymałem w 1971 r. Potem udałem się do Rzymu, gdzie ukończyłem studia w Antonianum i otrzymałem licencjat z teologii. Ponieważ bardzo interesowała mnie praca w środkach masowego przekazu rozpocząłem w tym kierunku studia. Po powrocie do Trynidadu, po blisko dziewięcioletniej nieobecności przełożeni polecili mi (z powodu mojej długiej nieobecności), ponownie zapoznać się z tutejszymi problemami. Przez 7 lat pracowałem w trzech wspólnotach parafialnych. Potem przez 2 lata kierowałem służbami masowego przekazu. Przez 10 lat uczyłem nowicjuszy i opiekowałem się nimi. Również w tym okresie, przez 6 lat, byłem duszpasterzem studentów. Następnie otrzymałem zadanie zorganizowania i połączenia na Wyspach Karaibskich różnych wspólnot dominikańskich. Było ich 6, ale nie było prowincji. Przez 4 lata pracowałem nad tym. Potem zostałem biskupem Wysp Karaibskich.
SB: Kiedy Ksiądz Biskup po raz pierwszy usłyszał o Medziugorju?
RR:W Trynidadzie wiele mówiło się o Medziugorju i to już od pierwszych objawień. Ktoś z pielgrzymów poprosił mnie o opiekę duchową nad pielgrzymką. Z zaproszenia skorzystałem dopiero w 1988 r. Byłem bardzo szczęśliwy i zadowolony z powodu pierwszej wizyty w Medziugorju, gdyż zobaczyłem i przeżyłem wraz z pielgrzymami odnowienie wiary i życia przez wiarę. Szczególną łaską w Medziugorju jest to, że kapłani przyjeżdżający z grupami mogą pełnić tam swoją kapłańską posługę, będąc do dyspozycji w czasie spowiedzi i rozmów. Najważniejszą łaską Medziugorja jest właśnie spowiedź. Pielgrzymi po odwiedzeniu Medziugorja stają się aktywni w swoich parafiach, modlą się, prowadzą życie sakramentalne. Zauważyłem tu działanie szczególnej łaski i obecność Maryi. Naprawdę wierzę, że Matka Boża tu głosi orędzia.
SB: Co dla Księdza Biskupa było najbardziej przekonujące i pomogło uwierzyć w Medziugorje?
RR: Muszę powtórzyć: to pielgrzymi, którzy zaczęli tu się zmieniać, decydując się na życie według wiary.
SB: W czasie drugiej wizyty przyjechał tu ksiądz jako biskup, a nie jako zwykły kapłan. Czy coś się zmieniło?
RR: Tym razem zdecydowałem się na przyjazd, by trwać w ciszy i pozostać incognito. Chciałem tu przeżyć w ciszy swoje rekolekcje. Nie zdołałem tego jednak uczynić, bo pielgrzymi prosili mnie o spowiedź i głoszenie kazań. Zrozumiałem, że moja rola jako księdza uległa zmianie. Szczególne wzruszyła mnie miłość jaką mają wierni do biskupa. Kto kocha biskupa – kocha Kościół. Duch Święty tu działa. Działa tu Matka Boża. Osobiście pragnę nieustannie być pod Jej opieką.
SB: Czy Ksiądz Biskup chce przekazać jakieś przesłanie z Medziugorja?
RR: W swoim życiu próbuję zachować prostotę. Myślę, że prostoty i cierpienia nauczyłem się w kapłaństwie. Wzrastałem w głębokiej miłości do Boga, Matki Bożej, Kościoła w całkowitym oddaniu się Chrystusowi. To czego pragnę, to wykonywać wolę Bożą i Boże dzieło. Moje przesłanie dla wspólnoty parafialnej, wizjonerów, księży w parafii i dla wszystkich pielgrzymów jest następujące:
Niech będą gotowi całkowicie oddać życie Bogu i być wolnymi dla miłości, by żyć prostotą i pięknem Ewangelii. Chcę, byśmy wszyscy poznali, że Jezus Chrystus jest Królem naszego życia. Jako katolicy musimy być gotowi pokazać światu piękno wiary z pomocą Matki Bożej. Poleciłbym wszystkim, by przybyli do Medziugorja, żeby tu pogłębić wiarę, miłość do Kościoła i Matki Bożej i stać się świadkami radosnej nowiny dla innych. A radosna nowina płynąca z Medziugorja to: pokój.
SB: Dziękuję za rozmowę i obiecujemy pamięć w modlitwie.