O. Ljudević Rupcić: Łaska Boża jest mocniejsza

O. Ljudević Rupcić

Wywiad z o. Ljudeviciem Rupciciem

ŁASKA BOŻA MOCNIEJSZA JEST NIŻ SŁABOŚĆ LUDZI

– Ojcze, proszę nam krótko powiedzieć, gdzie Ojciec obecnie przebywa i czym się zajmuje?

– Przez 50 lat byłem profesorem egzegezy wydziału teologicznego, komentując i objaśniając teksty Pisma Świętego. Obecnie jestem w Medziugorju, gdzie usiłuję przyczynić się, jak tylko potrafię, do urzeczywistnienia się królestwa niebieskiego. Jestem tu dla wszystkich, którzy przybywają do Medziugorja i pragną korzystać z mojej posługi. Wygłaszam kazania, spowiadam, rozmawiam z ludźmi i staram się odpowiadać na ich pytania, pomagać im w rozwiązywaniu problemów.

– Medziugorje jest obecnie dla Kościoła wielkim wyzwaniem i równocześnie oznacza też wielką odpowiedzialność. Jaka, zdaniem Ojca, jest rola Maryi w Kościele?

– Nie ma Kościoła bez Maryi, Maryja bowiem jest Matką Kościoła, a tym samym cały Kościół jest także Jej Kościołem. Wyznawcy tego Kościoła są Jej dziećmi, a więc Maryja też współuczestniczy w kierowaniu losami Kościoła oraz wszystkich jego członków. Jest w to zaangażowana całą Swą osobowością, wiarą, macierzyństwem, miłością i opieką. Sam Chrystus powierzył jej to zadanie, gdy stała pod krzyżem. Dzięki temu można stwierdzić, że Kościół w tym świecie nie jest sierotą: posiada Matkę. Ona nie przypatruje się bezradnie, jak Jej dzieci borykają się ze swoimi kłopotami oraz problemami. Ona jest Matką, która Swą miłością i wpływem potrafi przyczyniać się do dobra Swych dzieci, a przez to również Kościół czynić lepszym i mocniejszym.

– Rozwój zdarzeń w Medziugorju jest Ojcu doskonale znany. Jak dalece mogą one stanowić “niebezpieczeństwo” dla wiary?

– Medziugorje nie stanowi jakiegokolwiek zagrożenia dla wiary. Wręcz przeciwnie! Medziugorje wnosi swój wkład w wiarę, tradycję w Kościele, przede wszystkim oczyszczając rozumienie wiary ze wszystkiego, co w tym względzie zbędne. Właśnie tradycja wniosła do życia Kościoła różne trendy. Gospa, zwracając szczególną uwagę na podstawowe prawdy i znaczenie Ewangelii, stara się ludziom pomóc, wskazując pierwszoplanowe zadania zarówno dla lepszego zrozumienia, jak również dla osobistego i wspólnotowego praktykowania [religii]. Orędzia Gospy mogą przynieść Kościołowi i światu wyłącznie korzyść, coś przeciwnego jest niemożliwe. Poważnym błędem jest odstępowanie od najważniejszych prawd i zasad ewangelicznych. Właśnie o tych zasadach świata częściowo i sam Kościół zapomina, co z kolei stwarza przykre sytuacje, prowadzi do błędów, których skutkiem jest chaos, rodzący w myślach i w rzeczywistości zagrożenia życia.
Medziugorje stanowi cierń w oku jedynie u rozgniewanych na Ewangelię. Gospa poprzez Swe orędzie pomaga nam ustalać priorytety w naszych przekonaniach oraz w naszym życiu. Wzywa do pogłębiania wiary, do nawrócenia, a to są przecież główne wskazania Kościoła. Najskuteczniejszym sposobem zyskania sił, aby móc żyć Ewangelią i ją upowszechniać – co aż nazbyt często wydaje się sprawą trudną – jest modlitwa. Gospa pomaga więc umacniać słabą wiarę ludzi po to, aby potrafili sprostać wymogom Pisma Świętego. Przyszła właśnie do słabych, pomaga im zyskać prawdziwą wiarę, pozwala w całym świecie dojrzewać owocom Dobra, Świętości i Pokoju. Gospa nie może postępować inaczej. Ona jest całkowicie oddana służbie Pisma Świętego. Jest służebnicą Chrystusa i Królową Apostołów. Dlatego pragnie aż po dzień dzisiejszy wszystkim pomagać, prowadzić do Boga, a Jej matczyna pomoc właśnie w obecnych czasach jest tak bardzo pożądana, prawdopodobnie bardziej aniżeli kiedykolwiek we wcześniejszych dziejach ludzkości. Zagrożenia bowiem dla wiary, a tym samym i Kościoła, zagrożenia dalszego istnienia rodzaju ludzkiego, nigdy dotąd nie były tak wielkie. Gospa jest tego świadoma i dlatego tu, w Medziugorju, ukazuje się już od tak długiego czasu, czego nigdy dotąd nie czyniła. Stanowi to swego rodzaju gwarancję, że w tym zamierzeniu osiągnie pożądany skutek.
Musimy żyć według wskazań Gospy, wówczas spełnią się słowa zawarte w Piśmie Świętem, że wiara jest naszym zwycięstwem. Dlatego w swoich orędziach tak bardzo podkreśla Ona potrzebę budzenia i pogłębiania wiary. Osiągnęła już wiele i właśnie tu, w Medziugorju, zdołała usunąć wiele barier. Jest w tym też niezłomna nadzieja, iż tak będzie czynić nadal.

– Wiem, że Ojciec czci Matkę Bożą. Co można jeszcze powiedzieć o Jej tak znaczącej opiece nad całą ludzkością?

– Już samo to, że jest Matką, czyni Ją zdolną do otaczania Swoich dzieci matczyną miłością, czułością, cierpliwością i opieką. Nikt nie zdoła poważnie zaprzeczyć, iż pragnie dla nich najlepszego. Jako Matka nie potrafi przecież postępować inaczej. Skoro i na ziemi żyjące matki pragną dobra Swoich dzieci i pomagają im jak tylko potrafią, czy mogłaby czynić inaczej Matka Boża, posiadająca tak szlachetne serce, zajmująca tak wysoką pozycję! Jest Królową Nieba, posiada więc moc skutecznego urzeczywistniania Swoich zamierzeń miłości w odniesieniu do Swoich dzieci.
Boża łaska potrafi więcej aniżeli słabość ludzi. W Liście do Rzymian czytamy: “…Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska.” (5,20) Nigdy ten świat swą obecną słabością i zjadliwością nie zdoła uszczuplić łaski, którą Bóg poprzez Gospę obdarza ludzi. Jest to fundament nadziei lepszego świata. Wierzę, że świat, mimo wszystkich grzechów i ludzkich słabości, dzięki mocy tej Matki, Matki Bożej i Królowej Niebios, sprosta wszystkim trudnościom oraz zaspokoi niezbędne potrzeby, a Gospa rozliczy się z szatanem, chroniąc Swe dzieci przed najgorszym.

– W Fatimie Gospa ukazała się rankiem, w Lourdes w południe, w Medziugorju ukazuje się wieczorem…

– Sądzę, że oznacza to przede wszystkim, iż Gospa jest Matką nieprzerwanie czuwającą, która w każdym momencie ludzkich dziejów była dla Swoich dzieci obecna i tak jest nadal: rankiem, w południe, wieczorem i nocą (przyp. red. “Vox Domini”: nocą ukazywała się w Garabandal). A więc – zawsze! Myślę, iż jest to dowodem Jej stałej, niestrudzonej miłości i opieki w prowadzeniu Swych dzieci do Nieba. Matka jest zawsze czujna, zwłaszcza Matka wszystkich Matek. Jestem przekonany, że przez ten wybór rożnych pór dnia pragnie przekonać: Jestem dla was zawsze! Rano, w południe i również wieczorem. Zawsze, nieprzerwanie!

– Czy można jeszcze prosić Ojca o końcowe podsumowanie?

– Tak długie trwanie objawień tu, w Medziugorju, wyraźnie wskazuje, iż nie ma dla świata innej drogi wyjścia, innej recepty, jak tylko poważne przyjęcie i urzeczywistnianie przesłań Matki Bożej. Jeżeli Matka tak stanowczo przemawia do Swoich dzieci, należy Jej rad usłuchać. Myślę, ludzie są obecnie bardziej dojrzali do przyjęcia orędzi, aniżeli byli do tego zdolni wczoraj. W Kościele coraz więcej ludzi jest przekonanych o prawdziwości Medziugorja, o tym że Najświętsza Panna rzeczywiście się tu objawia. Sam Kościół wyjaśnił, że pielgrzymowanie [do Medziugorja] jest dozwolone. Gdyby naprawdę coś było nie w porządku, nigdy by do tego nie dopuścił. Ojciec Święty również wielokrotnie mówił o Medziugorju, wyrażając zdanie, że jest to duchowe centrum świata. Prosił także biskupów, zachęcając ich do pielgrzymowania do Medziugorja, aby i Jego włączyli do modlitw. Wprawdzie istnieje zakaz organizowania oficjalnych pielgrzymek, lecz ja dostrzegam w tym coś wysoce pozytywnego. Cóż bowiem znaczy “oficjalnych” ? Oznaczałoby to po prostu, że Medziugorje stałoby się miejscem wielkich uroczystości i parad, pielgrzymów przybywających tu z rozwiniętymi sztandarami witano by oklaskami i pochwalnymi pieśniami. Dokładne przeciwieństwo tego, czego życzy sobie Matka Boża. Ona nie pragnie wielkich uroczystości, a raczej tego, by ludzie przybywali tu boso, z otwartymi sercami i gotowością do nawrócenia, pogłębienia wiary. Prywatnie każdy może pielgrzymować do Medziugorja. Jest to nie tylko dozwolone, ale rzeczywiście co dzień praktykowane. Przybywają tu też biskupi, którzy wraz z innymi pielgrzymami składają wyznanie wiary, żałują za grzechy, postanawiają stać się innymi ludźmi, by móc tworzyć wokół siebie nowy, lepszy świat.
Tu Bóg znajduje się w centrum, a ludzie są tylko żebrzącymi. Nie ma tu miejsca dla wspaniałych uroczystości i świąt, a jedynie dla upowszechniania Ewangelii, wyznawania wiary, modlitwy i postu. Wszystko inne uwłaczałoby godności Medziugorja.

– Dziękuję za rozmowę!

Rozmowę dla “Gebetsaktion-Wien prowadził vd (nr 54/3/99)

Przekład z niem.: B. Bromboszcz