Marija Pavlović: Daję wam miłość

DAJĘ WAM MIŁOŚĆ, A WY PRZEKAZUJCIE JĄ DALEJ!

– Marija, z okazji obchodzonej rocznicy objawień w twoim domu zebrało się wielu przyjaciół. Przed 29 laty Matka Boża wybrała cię na jedną z osób otrzymujących objawienia. Możesz się z nami podzielić Twoim doświadczeniem?

Każdego dnia mój dom odwiedza wielu pielgrzymów. Przed no­wenną przyjechałam do Medziugorja z Mediolanu, żeby czas nowenny służył wewnętrznemu przygotowaniu do obchodów rocznicy. W końcu ten dzień był ważny także dla osób widzących. Wspominamy początki: byliśmy dziećmi, które nic nie wiedziały i nagle przeżyły spotkanie z Matką Bożą. Baliśmy się i nie mogliśmy uwierzyć ani pojąć, co się dzieje. W okresie panowania komunizmu zabraniano rozmów o wierze, Kościele, już nie wspominając o objawieniach. Dzięki Bogu, wszystko to już minęło. Spoglądając na ten okres, widzę prowadzenie i ochronę otrzymywaną od Boga i Maryi. Chcieli przez nas przekazać światu, że istnieje Bóg i nie musimy się niczego obawiać. Oni dali nam powołanie i siłę we wszystkich cierpieniach, jakie mieliśmy do przejścia przez te 29 lat. Pamiętam pojedyncze dni i momenty, które były bardzo trudne dla każdego z nas, dla wiernych w parafii i tutejszych kapłanów. Któż mógł wtenczas przypuszczać, że przy Matce Bożej staniemy się dorosłymi ludźmi. Przecież minęło już prawie 30 lat.
Dni świętowania rocznicy objawień to czas, w którym staraliśmy się nie pamiętać o cięższych chwilach, ale czekaliśmy z niecierpliwością na spotkanie z Maryją. W dniu rocznicy Matka Boża ukazała się tak jak każdego 25 dnia miesiąca, pięknie ubrana, promieniejąca jak złoto. Przypominała nam o tym, jakie były początki. Na koniec otrzymałam przesłanie dla parafii i świata. W minionych dniach Matka Boża była radosna i zadowolona, więc i my też się cieszyliśmy.
Przebywanie z Maryją jest największym przeżyciem, jakiego może doznać człowiek na tym świecie. Nie ma większego szczęścia niż rozmowa z Nią, świadomość, że Ona przebywa w niebie przy Bogu, gdzie my wszyscy także pewnego dnia przybędziemy. Od nas zależy, czy wybierzemy życie w świętości, by wejść do nieba. Bóg jest zawsze przy nas i nas prowadzi. Musimy jednak zrozumieć, że jesteśmy wo­lni i mamy wybór, czy przyjąć Go jako towarzysza naszej drogi. Powinniśmy się strzec, by nie zejść na manowce, na ścieżki, które nas od Boga oddalają.

– Co postrzegasz jako największy dar w ciągu tych 29 lat?

Właśnie to, o czym mówiła Matka Boża: daję wam moją miłość, a wy przekazujcie ją dalej. Na ile nam się to uda, zależy od każdego z nas. Ale Matka Boża niestrudzenie powtarza, że jest naszą Matką i nieskończenie nas kocha. Zaprasza nas, byśmy to mówili wszystkim, bo nie ma wśród nas wybranych. Także my, jako osoby widzące, nie jesteśmy uprzywilejowani. Ona kieruje do nas zaproszenie w ten sam sposób i kocha nas tak samo mocno. To pokazuje Jej wielkość jako matki, kochającej swe dzieci. Próbuje pomóc każdemu i każdego prowadzi do swego Syna.

– Co jeszcze chciałabyś powiedzieć na koniec naszej rozmowy?

Matka Boża ciągle wspomina i podkreśla, jak bardzo jesteśmy dla Niej ważni. Cały Jej plan jest dla nas. Niebo tak bardzo się trudzi w niesieniu nam pomocy, by uwolnić człowieka od brzemienia zmaterializowanego świata. Nie jest łatwo patrzeć, jak co chwilę zatrzymujemy się na właściwej drodze, a nawet z niej schodzimy. Przybycie Matki Bożej na ziemię nie jest czymś, co można przyjąć lekkomyślnie albo nie przyjąć wcale. Jako Matka nas wszystkich nie mogła dłużej patrzeć, jak cierpi ludzkość, dlatego pospieszyła nam z pomocą. Ale Ona nie może pomóc nam bez naszej współpracy, oznacza to, że naszym zadaniem jest nawrócenie się i stawanie się lepszymi ludźmi. Jeśli my stajemy się lepsi, inni widzą naszą przemianę i w ten sposób zaczyna się przemiana na całym świecie. Oto powód, dla którego objawiła się Matka Boża: pragnie, abyśmy byli coraz bliżej Nieba. A więc nie chce, aby ludzie głodowali albo dokonywali aborcji, ale ażeby rozpowszechniali Jej przesłanie i dzielili się dobrem, miłością i pokojem. Ponadto chciałaby, abyśmy kroczyli drogą świętości, bo tylko w ten sposób możemy zmieniać siebie i świat.

Przekład z niem.: Alicja B.
za zgodą wyd. Medjugorje. Gebetsaktion… (nr 98)
Na zdjęciu Marija z osobami, które tłumaczą comiesięczne przesłanie Matki Bożej na inne języki.

Artykuł z nr 4/2010 „Vox Domini”