Wywiad z o. Branko Radosiem OFM
BEZ KAPŁANÓW NIE MA EUCHARYSTII!
– Minęło 35 lat od pierwszych objawień w Medziugorju. Jakie ma to znaczenie dla Ojca życiowej drogi? Co wniosło Medziugorje w Ojca przeżywanie powołania?
– Jestem przekonany, że jeśli jakiś kapłan choć raz posługiwał w Medziugorju, musiało go to mocno naznaczyć. Jeśli o mnie chodzi, nie wiem, czy wybrałbym drogę kapłaństwa, jeśli nie doświadczyłbym Boga właśnie w tym miejscu. Przypominam sobie wrażenia z pierwszej pielgrzymki do Medziugorja, która pozostawiła we mnie niezwykle mocne wspomnienia wydarzeń i przeżyć. Byłem małym chłopcem. Za każdym razem, gdy tu wracam, ożywają w moim sercu ciepłe uczucia. Pieśni do Matki Bożej poruszają mnie do głębi. Obojętnie, gdzie później wędrujemy w świat, niesiemy w sobie ducha Medziugorja.
– Podczas mszy świętej widziałem Ojca wśród ogromnej liczby kapłanów, którzy później rozeszli się pośród wiernych, aby udzielać Komunii Świętej. Poruszył mnie widok tak wielu księży.
Wydaje mi się, że Medziugorje jest wskazówką i umocnieniem, ponieważ w dzisiejszym zsekularyzowanym świecie nie jest łatwo wybrać drogę kapłaństwa.
– Zgadzam się z tym zdaniem. Obecnie posługa kapłańska w świecie zachodnim nie należy do najłatwiejszych zadań. Nie chodzi jedynie o to, że nie ceni się powołania do kapłaństwa, lecz promuje się jego zniekształcony obraz.
Święta Matka Teresa z Kalkuty powiedziała: „Bez kapłanów nie ma Eucharystii!”
Jeśli była proszona o założenie fundacji w jakimś kraju, odpowiadała twierdząco: „Tak, przyjdę i zaopiekujemy się najbiedniejszymi spośród biednych, lecz kto będzie z nami? Kapłan.”
Kapłan jest obrazem Chrystusa, obojętnie jaki jest jako człowiek. Przekazuje słowa Chrystusa i wskazuje na Niego. Jestem przekonany, że gdy jako kapłani opuszczamy Medziugorje, zabieramy w swoich sercach ducha Matki Bożej do naszych wspólnot.
– Co chciałby Ojciec przekazać czytelnikom?
– Będę jutro celebrował mszę świętą w dniu 35 rocznicy objawień. Jedno wydaje mi się najważniejsze i chciałbym o tym wspomnieć również w homilii. Wiemy, że najważniejsze przesłanie Ewangelii oraz słowa Pana Jezusa nie są proste do wcielania w życie, lecz największym problemem są próby „rozwadniania” Ewangelii – tak nie może być! Wartości ewangeliczne powinny być przejrzyste i czytelne! Zadaniem naszym jako kapłanów jest przybliżanie wiernym ideałów Ewangelii. Naszym celem jest przynoszenie innym Chrystusa, tak jak czyni to Maryja, przychodząc tutaj.
– Módlcie się, módlcie się, módlcie się! Do modlitwy nieustannie wzywa nas Matka Boża. Czy modlitwa jest taką siłą, która otwiera nas na inny, duchowy, głębszy wymiar?
Widzę, że osoby widzące są widzącymi, dopóki trwają objawienia. A gdy się kończą, są ludźmi taki jak ja i ojciec.
– Warto zwrócić tutaj uwagę na problem naszej idealizacji osób widzących. Podchodzimy tak wobec każdego, kto doświadcza jakiegoś nadzwyczajnego kontaktu z Bogiem. A przecież są to tylko i aż ludzie, którzy pozwalają Bogu przez siebie jak przez kanał przychodzić do nas z Jego miłosierdziem w przekazywanych orędziach. Nie chciałbym tutaj ani bagatelizować ich roli, ani idealizować. Jasne jest, że muszą za pomocą słów podać nam to, co usłyszeli i zobaczyli, lecz jeszcze bardziej muszą wcielić w życie to, o czym mówią.
Potrzebujemy oddzielić w naszym postrzeganiu osobę od orędzi. Często nie przychodzi nam to łatwo. Jednak zarówno oni, jak i każdy z nas, tęskni za słowami Boga i na miarę łaski stara się wypełnić w życiu to, co słyszy.
———————
Ojciec Branko Radoš OFM był wikariuszem w Medziugorju w latach 1988-2001. W roku 2005 został powołany do pełnienia urzędu proboszcza tej parafii. W pamięci wielu parafian pozostaje obraz ojca jako człowieka dynamicznego i życzliwego. Obecnie jest odpowiedzialny za prowadzenie duszpasterstwa w chorwackiej wspólnocie w Lucernie (Szwajcaria).
Przekład z niem.: s. Alicja B.
Za zgodą redakcji Medjugorje Gebetsaktion. Maria Koenigin des Friedens nr 122, str. 12-13. Vox Domini 1/2016, str. 17